Serwis nocnaniania.pl umożliwia zatrudnienie nocnej opiekunki do dziecka – osoby, która zajmuje się maluszkiem w czasie, w którym rodzice śpią. Mimo, że za granicą takie rozwiązanie jest już znane, w naszym kraju to zdecydowana nowość. Sprawdzamy, na czym dokładnie polega i skąd pomysł na to, by zaoferować je polskim mamom.
Twoje dziecko przesypia całą noc?
Czasami. Ostatnio rzadko. Przechodziliśmy już przez wszystkie fazy – od wstawania co 2-3 godziny i przesypiania całej nocy, po wstawanie na 2-3 godziny co noc. A teraz wieczne ząbkowanie. Od kiedy skończyłam karmić piersią mamy z mężem dyżury i co drugą noc mogę się wyspać, ale moje dziecko ma już rok. Pierwsze 7-8 m-cy to ja głównie do niego wstawałam, bo karmiłam, więc i tak musiałam się obudzić. Te miesiące to była dla mnie jazda bez trzymanki – wiele bym oddała za przespaną noc w tamtym okresie.
Skąd pomysł na nocną nianię? I na czym to właściwie polega?
Pomysł zrodził się po obejrzeniu filmu „Tully”. To stamtąd dowiedziałam się, że usługa nocnej niani istnieje gdzieś na świecie, a jej rolą jest opieka nad dzieckiem w nocy – po to, by rodzice mogli nabrać energii. Opieka polega na karmieniu dziecka – lub podawaniu go do karmienia mamie, przewijaniu, uspokajaniu i usypianiu. To bardzo odpowiedzialna rola, dlatego zdecydowałam się na nieco zmodyfikowaną wersję tej usługi – naszymi nianiami są wyłącznie położne lub pielęgniarki noworodkowe, a nie „zwykłe” opiekunki. Dzięki temu świeżo upieczona mama może spać spokojnie – jej dzieckiem zajmuje się osoba, która jak nikt inny zna potrzeby noworodków czy kilkumiesięcznych maluchów. Usługa wzbogacona jest o opiekę merytoryczną, a myślę, że możliwość konsultacji na bieżąco jest tak samo cenna, jak sama przespana noc.
Możesz powiedzieć coś więcej o osobach, pracujących dla nocnaniania.pl?
To wykwalifikowane położne i pielęgniarki noworodkowe. Z wszystkimi spotykamy się osobiście, sprawdzamy wykształcenie i doświadczenie, organizujemy szkolenia z położną środowiskową, Beatą Kołodziejczyk, która sprawuje opiekę merytoryczną nad usługą. Wszystkie mają uprawnienia do wykonywania zawodu, aktualne badania lekarskie oraz doświadczenie w pracy z noworodkami i niemowlakami w warszawskich szpitalach i przychodniach. Posiadają aktualną wiedzę z zakresu opieki nad maleńkimi dziećmi, a wiele także dodatkowe kwalifikacje, jak noszenie w chuście czy masaż Shantala.
Twoja firma działa dopiero od kilku tygodni. Czy obserwujesz już zainteresowanie oferowaną usługą?
Tak, zainteresowanie jest spore. Rodzice pytają o to, jak wygląda usługa, z jakim wyprzedzeniem trzeba zamawiać nianię, ile dokładnie kosztują pakiety opieki, czy można testowo kupić jedną noc. Są też mamy, które dzwonią w momencie kryzysu i potrzebują opieki na już. Na szczęście mamy dość szeroką bazę położnych i jesteśmy w stanie znaleźć odpowiednią osobę praktycznie z dnia na dzień. Albo z dnia na noc.
Jakie są najczęstsze wątpliwości rodziców, którzy rozważają zatrudnienie nocnej niani?
Najczęściej chcą po prostu przetestować usługę, bo nie są pewni, jak to wszystko wygląda. Wolą zacząć od wykupienia pojedynczej nocy, a dopiero później zdecydować się na pakiet obejmujący większą liczbę nocy.
A czy nie masz wrażenia, że osoby, które decydują się na skorzystanie z usług nocnej niani czują potrzebę usprawiedliwienia swojej decyzji? Wytłumaczenia, że to nie z kaprysu czy z wygody, ale z konieczności..?
Nie spotkałam się z tym, żeby rodzice próbowali w jakiś sposób usprawiedliwić swoją decyzję. To, o czym mówisz prawdopodobnie wynika ze stereotypu matki Polki, która wszystko musi zrobić sama i uważa, że zatrudnianie pomocy to niegodne pozbywanie się obowiązków wobec własnych dzieci – spotkałam się z takimi komentarzami w internecie. Mam wrażenie, że czasem my, mamy, same sobie utrudniamy życie, krytycznie oceniając te, które robią coś inaczej albo chcą zrobić coś dla siebie. Na szczęście coraz więcej osób potrafi oddzielić się od tego, co mówią inni i zrobić to, co dla nich samych czy ich rodziny jest najlepsze.
A czy nie wydaje Ci się, że dziecko, które przebudzi się w nocy, potrzebuje bliskości mamy? Nie opiekunki, nie specjalistki, ale osoby bliskiej, znanej i kochanej..?
Myślę, że to argument, którym katujemy się my, matki, pozbawiając się możliwości odpoczynku w tym pierwszym, trudnym okresie. Przez pierwsze miesiące dziecko najczęściej budzi się dlatego, że jest głodne lub ma mokrą pieluszkę. Bliskość mamy jest ważna, ale jeśli otrzymuje ją w ciągu dnia, to wypoczęta mama na pewno zaoferuje mu ją w dużo lepszym wydaniu niż ta, która pada ze zmęczenia na twarz.
Rodzice poświęcają sporo czasu na znalezienie niani „idealnej”. Czy u Ciebie też mają taką możliwość?
W naszym przypadku najczęściej trzeba działać szybko i nie zawsze jest czas na spotkania z kandydatkami. Nasze nianie to wykwalifikowane położne, z którymi spotykamy się osobiście, potwierdzamy ich wykształcenie i doświadczenie, przeprowadzamy szkolenia – znamy profil każdej współpracowniczki. Pytamy rodziców o ich potrzeby i preferencje – czy dziecko jest karmione piersią, jak obecnie wygląda noc, jakie godziny opieki będą odpowiednie, czy zależy im na konkretnych umiejętnościach. Na tej podstawie oraz w zależności od dostępności położnych proponujemy kandydatkę z opisem jej umiejętności i doświadczenia, a rodzice decydują, czy taka osoba im odpowiada.
Dlaczego rodzice mają decydować się na nocną nianię, skoro mogą zatrudnić nianię „tradycyjną”? Z pewnością wiele opiekunek zgodzi się pracować w nocy za nieco wyższą stawkę niż standardowa…
Pierwsze miesiące to niezwykle intensywny czas opieki nad dzieckiem – bardzo wymagający i kluczowy dla dalszego rozwoju. Powierzenie opieki nad maluchem obcej osobie wymaga dużego zaufania, dlatego oferujemy współpracę wyłącznie z położnymi i pielęgniarkami noworodkowymi. Osobami, które pracują z takimi dziećmi na co dzień, wiedzą jak się nimi zajmować, jak je nosić, uspokajać, przewijać i kąpać – mają specjalistyczne wykształcenie i doświadczenie w tym zakresie. Większość tradycyjnych niań takiej wiedzy i umiejętności nie posiada, ponieważ zajmuje się nieco starszymi dziećmi. Posiada np. wiedzę na temat ciekawych zabaw dla 5-latka, ale niekoniecznie noszenia noworodka. Oprócz profesjonalnej opieki nad dzieckiem w nocy, nasze położne oferują też konsultacje w kwestii problemów noworodkowych i niemowlęcych – przy wykupienia pakietu kilku nocy można z nich skorzystać również pomiędzy wizytami.
Nocna niania to niemały wydatek, nie każdego stać na taki luksus…
Wiem, na pierwszy rzut oka cena wydaje się wysoka, ponieważ przychodzi na myśl porównanie z rynkiem tradycyjnych niań, który wciąż – w większości – jest szarą strefą. Myślę, że w przypadku opieki nad noworodkiem czy kilkumiesięcznym niemowlakiem bardzo ważne jest zaufanie i mało kto będzie chciał ryzykować, zatrudniając niesprawdzoną osobę. Wystartowaliśmy w Warszawie i cena dostosowana jest do realiów wynagrodzeń w tym mieście. Godzina opieki kosztuje u nas około czterdzieści kilka złotych brutto. Po opłaceniu składek i podatków położna „na rękę” zarobi około 25-30 zł. Czy biorąc pod uwagę standardowe ceny usług w Warszawie (np. cena za godzinę sprzątania to 20 zł netto), 25-30 zł netto za opiekę wykwalifikowanej, doświadczonej położnej, która wykonuje swoją pracę w nocy, to dużo..?
Czy Twoim zdaniem nocna niania pasuje do obrazu macierzyństwa, jaki próbują lansować współczesne media? Dziecko w niczym nie przeszkadza – dobrze zorganizowana mama znajdzie czas na zrobienie wszystkiego, a dziecko będzie jej w tym towarzyszyć.
I tak i nie. Coraz więcej mówi się o niepotrzebnej presji, by mamy wyglądały i czuły się świetnie kilka miesięcy czy nawet dni po porodzie. Coraz więcej znanych osób dołącza się w mediach społecznościowych do różnego typu akcji, pokazujących prawdziwy obraz macierzyństwa. I do tego, moim zdaniem, można zaliczyć film „Tully”. Każda mama musi być dobrze zorganizowana i znaleźć czas na zrobienie wielu rzeczy „z dzieckiem na rękach”, ale to wymaga niesamowitej energii. A nocna niania na pewno pomaga ją doładować.
Źródło: http://www.ciazowy.pl/artykul,nocna-niania-przesada-i-fanaberia-czy-moze-koniecznosc,4301,1.html